Obserwatorzy

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Kotka Koko




Malutka, śliczniutka, rozbrajająca i brojąca, ZNALEZIONA w lesie przy strumyku podczas spaceru z Frodzią. Kociątko bezbronne i samiuteńkie - zabrałam je więc do domu i jest u nas od wczoraj. Byliśmy z nią u weterynarza, Pan Adam obejrzał ją, zbadał. Koko ma ok. pięciu tygodni, waży 400 gram, jest zdrowa, ale na wszelki wypadek dostała od weta środek na odrobaczanie. Szukamy dla niej domu, bo choć z Frodzią się świetnie dogadują, kilka poważnych obaw jest, w tym ta główna: o wywołanie u suki ciąży urojonej… Więc jeśli ktoś, to ja bardzo proszę! Bardzo pilnie!